Siedzę na ławce i
Czekam...
Na co? Nie wiem...
Może na coś,
Co ma się zaraz zdarzyć.
Może na kogoś,
Kto zaraz tu przyjdzie.
Nie wiem...
Czekam...
Księżyc na niebie pokazuje mi swe uczucia,
Swoje myśli.
Pokazuje parę otoczoną miłością,
Wpatrzoną w jego oblicze.
Czekam...
Liście drzew zaczynają szumieć;
Opowiadają o świeżym deszczu
Padającym na nie
I na ziemię nieopodal nich.
Ten deszcz ożywia je,
dodaje im radości.
Czekam...
Drzewa mówią do mnie.
Wspominają ludzi chroniących się
Pod nimi przed deszczem,
Lub przed słońcem,
Które osusza ich dusze.
Choć to nie słońce;
To zgiełk miast,
Życie w pośpiechu.
Chronią się, aby odpocząć.
Czekam...
Krzyk samochodów słychać w oddali.
Nie potrafią one już mówić,
Muszą krzyczeć,
Aby móc przecisnąć się
Przez ten rozpędzony świat.
Już nie czekam.
Wiem, że nie mogę,
Jeśli chcę nadążyć za zabieganym,
Wpatrzonym w siebie światem.
adi, wt., 2010-01-19 00:00
»
Ostatnie komentarze
1 rok 9 tygodni temu
2 lata 4 tygodnie temu
2 lata 5 tygodni temu
2 lata 37 tygodni temu
2 lata 39 tygodni temu
2 lata 39 tygodni temu
2 lata 46 tygodni temu
2 lata 46 tygodni temu
3 lata 4 tygodnie temu
3 lata 4 tygodnie temu